Moskwa znów dziś nie pospała…
Co najmniej trzy drony dokonały ataku na centrum rosyjskiej stolicy. Celem były budynki urzędów odpowiedzialnych za organizację władzy okupacyjnej na zajętych terenach Ukrainy oraz – przede wszystkim – farma trolli.
Wedle oficjalnych danych, nikt nie zginął – decydujące znaczenie miała tu pora ataku (poza godzinami pracy), zdaje się, że celowo wybrana przez Ukraińców.
Ale bez lęku się nie obyło. Na jednym z udostępnionych filmików widać eksplozję, której towarzyszy zawodzenie jakiejś dziewczynki.
– Boję się.
– Nie bój się, jutro wyjeżdżamy – uspokaja córkę matka.
Nie mam pojęcia, co ta para robiła wczesnym rankiem w centrum biznesowo-administracyjnym. I ani myślę naigrywać się ze strachu dziecka. Lecz ów dialog jest dla mnie znamienny. Tak rosjanie, nie będzie potrzeby się bać – jeśli jutro wyjedziecie. Z zajętych terytoriów Ukrainy, w diabły, do siebie. Nikt na wasz kurnik czyhać nie zamierza, będziecie tam bezpieczni…
—–
Dziękuję za lekturę i przypominam o możliwości wsparcia mojej pisarsko-publicystycznej aktywności – bez Was wszak by jej nie było. Tych, którzy wybierają opcję „sporadycznie/jednorazowo”, zachęcam do wykorzystywania mechanizmu buycoffee.to.
Osoby, które chciałyby czynić to regularnie, zapraszam na moje konto na Patronite:
- wystarczy kliknąć TUTAJ -