Legenda

Lubicie unikatowe zdjęcia, prawda? Ja również. Oto więc kolejna porcja – tym razem śmigłowców Mi-24, latających z biało-czerwonymi szachownicami.

Oddajmy głos Bartkowi Berze, autorowi fotografii:

– Dla wielu to najpiękniejszy śmigłowiec świata, koncepcyjnie niepowtarzalne połączenie maszyny transportowej z silnie opancerzoną, bojową – mówi fotoreporter. – Mi-24 zyskał wiele przydomków – „krokodyl”, „parowóz”, „hind”, choć w Pruszczu Gdańskim (gdzie użytkowane są maszyny – dop. MO), najczęściej nazywa się go po prostu „hokejem” (od kształtu belki ogonowej). Uwielbiany przez pilotów, którzy podobnie jak koledzy z Inowrocławia, latali na nim w misjach bojowych w Afganistanie i Iraku, czeka na następce, który zostanie wyłoniony w programie Kruk.

Póki co jednak załogi 49 Bazy Lotniczej intensywnie użytkują swoje latające legendy, z rzadka pozwalając przyjrzeć się swojej pracy fotoreporterom.

Nz. Mi-24 nad Mierzeją Wiślaną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Śmigła

Anakonda 16 już za nami. Proponuję jednak jeszcze na chwilę „wejść” w klimat ćwiczeń – a to za sprawą świetnych zdjęć lotniczych Bartka Bery.

Galeria nie bez powodu nosi tytuł „Śmigła”. Składa się bowiem w całości ze zdjęć helikopterów – zarówno polskich, jak i amerykańskich.

Dla porządku odnotujmy, że w Anakondzie brały udział śmigłowce z 12th Combat Aviation Brigade (CH-47 Chinook, AH-64D Apache, UH-60M Blackhawk) oraz z 56 Bazy Lotniczej (Mi-24, W-3PL Głuszec, Mi-2). Osobno w zespole zadaniowym sił specjalnych latały załogi 7 Eskadry Działań Specjalnych, które wykonywały zadania ze specjalsami z Polski, Węgier, USA i Macedonii. Dodatkowo z lotniska w Mirosławcu operowały śmigłowce 25 Brygady Kawalerii Powietrznej (Powietrzna Jednostka Ewakuacji Medycznej), oraz śmigłowce Mi-2Ch z 49 Bazy Lotniczej.

Postaw mi kawę na buycoffee.to