Nędza

„Brytyjski” Independent opublikował artykuł o tym, jak zła jest sytuacja ukraińskiej armii. Bez wchodzenia w szczegóły – „to już jest koniec, nie ma już nic”, i Rosja zaraz połknie Ukrainę. Tak donosi ponoć MI5.

Materiał obszernie omówiła część polskich mediów, słowami-kluczami typu „szokujący” (raport), podkręcając wymowę źródłowego tekstu. Właściwie to nie, nie omówiły – po prostu na żywca go powieliły.

Sensacyjność über alles. A gdzie rzetelność, weryfikacja danych? Gdzie informacja o statusie źródłowego medium? W dupie. Sądzę, że „powielacze” gówno wiedzą i mają gdzieś swą niewiedzę.

CRTL C+CRTL V i jechane! Robota zrobiona. A że Independent należy do ruskiego oligarchy, dawnego agenta sowieckiego wywiadu, oraz do jego syna – who cares!? Przecież ważne, że się klika.

Polskie media – zwłaszcza internetowe – są chore. Chore na niski poziom kompetencji. Na brak czegoś, co w socjologii nazywa się „wiedzą kontekstową”, potocznie „erudycją”, „horyzontem”, „wiedzą o świecie”.

Pamiętam już wcale nie tak młode redaktorki z dużego portalu, którym tłumaczyłem, że nie można bezrefleksyjnie kopiować materiałów z Russia Today. Na początku patrzyły na mnie jak na wariata.

Pamiętam rozmowę z ich szefem, właśnie na temat Independenta, zakończoną konkluzją: „no Marcin masz rację, ale treść to treść, a one nie mają czasu się doktoryzować”. Tak było i tak jest. Niemal wszędzie.

A Putin może otwierać szampana. Bo jego przekaz mąci nam w głowach. Daliśmy Rosji narzędzia, których sama nie była w stanie wymyślić i stworzyć. Daliśmy internet i możliwość kupna całych redakcji. Oto skutki.

Część osób po lekturze Independenta i popłuczyn w polskich mediach pomyśli sobie: „hej! Trzeba tym Ukraińcom jak najszybciej pomóc”. Ale większość uzna, że już nie ma sensu, że sprawa przesądzona.

Dobrze wiemy, jak może się to skończyć…

—–

A na zdjęciu moja skarpetka – równie cała, jak rzetelne są rzekomo profesjonalne polskie internety.

A jeśli chcesz mnie wesprzeć w dalszym pisaniu:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Autor

Marcin

I am freelance journalist, writer, blogger, author of military-themed blog bezkamuflazu.pl. During my journalist activities, I covered multiple conflicts and humanitarian crisises – in Iraq, Afghanistan, Ukraine, Georgia, Lebanon, Uganda and Kenya. In years 2009-2014, I wrote blog zafganistanu.pl dedicated to Afghan war, deployment of Polish Forces and veteran’s affairs. I am also author or co author of non-fiction books and political-fiction novels including „Międzyrzecze” and recently published „Stan wyjątkowy”.