To może być element działań Psy-Ops, ale skądinąd wiem, że coś na rzeczy jest.
„Jednostki rosyjskie zgromadzone na prawym brzegu Dniepru w okolicach Chersonia (de facto odcięte od reszty sił), są gotowe złożyć broń. Szukają możliwości kontaktu z wojskiem ukraińskim”, poinformowała szefowa centrum prasowego komendy operacyjnej „Południe” Natalia Gumenjuk.
Nz. utopione wozy bojowe armii rosyjskiej, porzucone podczas bezładnej ucieczki w obwodzie charkowskim. Najwyraźniej rosjanie z południa chcą uniknąć losu kolegów z północy i rozważają bezpieczniejszą opcję oddania się do niewoli…/fot. Центр стратегічних комунікацій та інформаційної безпеки
A jeśli chcesz mnie wesprzeć w dalszym pisaniu, także książki: